36 comments on “inspira dla graforomana – after impact

  1. mnie to ta metamorfoza zaniepokoiła… bo skoro mam włosy do pasa, to na jeża mnie zmetamorfozują, nogi teraz długie, to potem jak kaczuszka…przecież ja nie będę wyglądać, nawet przez niebiańskie okno nie wyjrzę, co to to nie! 😉

  2. ja czułam w kościach, że pod szczęśliwą gwiazdą musiałam się urodzić i że nadejdzie ten dzień, że mi ktoś to napisze prosto z mostu 😉

    aa! jeszcze dam nutki, bo pewno viola lada moment zajrzy, a jak tak bez nut ? 😉

  3. ja jestem zdecydowanie, bezapelacyjnie, bez żadnych momentów na zastanowienie się , hetero… tamto wyżej, to z czystej sympatii :> /napisała jednym tchem/

    • Takie jak ta powyżej, nie tak bardzo. Znacznie dłużej powstaje wybór treści.
      Namalować coś – co w sposób niebudzący zbyt wielkiej różnicy skojarzeń u większości odbiorców grafiki, odda idę jej powstania – przynajmniej dla mnie, stanowi o wiele trudniejsze zadanie. Sama forma – niema tu większego znaczenia, i podyktowana jest jedynie bogactwem wyobraźni autora – lub jej ograniczeniom. Na szczęście – to widz ma w tym względzie ostatnie zdanie dokonując oceny, i albo uzna grafikę za dzieło – albo kicz.
      Najgorsze są pozytywne recenzje. Hamują rozwój. 😉

  4. Pingback: O tym jak Adam uratował LASHCORE STORY. « GRAFOROMAN – poważnie niepoważny blog

Dodaj odpowiedź do Adam Grudziński Anuluj pisanie odpowiedzi