Wszystko ma swój koniec. Nawet „czarna dziura” kiedyś też się kończy. W jakimś innym wymiarze?
Nie wiem. Jeśli tak, to wszystko podlegać musi metamorfozie.
Jeśli umieramy – to po „drugiej stronie” (jeśli jest), też chyba zachodzi jakaś metamorfoza 😉
Królowa Spamerów – odzyskuje w kosmicznej kąpieli swoją poprzednią powłokę.
Grafo-Romanie!
Wiem że sprostasz 😉
Skoro mnie się udało? 😉
królowa spamerów? czy Ty wiesz, że ja na liście u grafo jestem winner w ilości komentarzy? nie? to już wiesz…:D
Matko! Pstro Królową Spamerów. Ona to jest samo ZUO! 🙂
I ma siostrę Moczymordę, tyż ZUO!
Co to było o tym stole? – aha 😉
Coś tam o biciu?
U mnie też niedługo będziesz szczytować 😉
szczytowanie nie jest złe , powiem Ci 😀
Dobrze – że nie trwa tak długo jak ból zęba. Po za tym – jest jednakowo intensywne 😉
tyle że jedno odpręża, drugie doprowadza do szału 😀
Ból zęba odpręża? – bo drugie to rzeczywiście szał 😉
hahahahahaha o gustach się przecież nie dyskutuje 😛
No fakt.
/ide do dentysty/
-stki 😛
no! – masz rację!
Dłużej będzie odprężać 😉
po pierwsze, ja mam zawsze rację, a po drugie …. patrz punkt pierwszy 😀 ścianki się przesuwają, zauważyłeś? za chwilę trza będzie bokiem stanąć, żeby o biodra nie haczyło 😀
mnie to ta metamorfoza zaniepokoiła… bo skoro mam włosy do pasa, to na jeża mnie zmetamorfozują, nogi teraz długie, to potem jak kaczuszka…przecież ja nie będę wyglądać, nawet przez niebiańskie okno nie wyjrzę, co to to nie! 😉
Spoko! Dla Ciebie specjalnego coś wymyślę. Masz fart dziewczyno 😉
special for me? dzięki chłopaku 😉
of course. You as a bank dziewczyno 😉
ja czułam w kościach, że pod szczęśliwą gwiazdą musiałam się urodzić i że nadejdzie ten dzień, że mi ktoś to napisze prosto z mostu 😉
aa! jeszcze dam nutki, bo pewno viola lada moment zajrzy, a jak tak bez nut ? 😉
ja nie byłem w czepku robiony (skoro jestem) 😉
Muzą nie musisz się podlizywać. To nie higieniczne jest 😉
Nutkę za nutkę…
będziemy, bo każda miłość jest pierwsza, najgorętsza, najszczersza…/zanucenie z lekkim fałszem w tle/ 😉
Z miłością – jest jak z piciem kawy. Są różne gatunki. (o smakach z oczywistych względów nie będę się produkował)
Wszak o gustach można wiele…
ja jestem zdecydowanie, bezapelacyjnie, bez żadnych momentów na zastanowienie się , hetero… tamto wyżej, to z czystej sympatii :> /napisała jednym tchem/
Na heterę nie wyglądasz mi 😉
kurcze,
” i tę zdrową maksymę w swej pamięci zapisz. Nie sądź nikogo po minie – bo się w sądzeniu poszkapisz” 😉
Ja też…. podpisuję się pod każdą Pstro literką….
Przywracacie mi wiarę w sens istnienia drogie dziewczyny. Świat w tym względzie – schodzi niestety generalnie na psy.
Do Pstro:
Jesteśmy w nowym wątku 😉
W tym wypadku – to był mój w(y)padek 😉
(kliknij se w „Do Pstro) 😉
Pewnie to strasznie czasochłonne takie grafiki….
Takie jak ta powyżej, nie tak bardzo. Znacznie dłużej powstaje wybór treści.
Namalować coś – co w sposób niebudzący zbyt wielkiej różnicy skojarzeń u większości odbiorców grafiki, odda idę jej powstania – przynajmniej dla mnie, stanowi o wiele trudniejsze zadanie. Sama forma – niema tu większego znaczenia, i podyktowana jest jedynie bogactwem wyobraźni autora – lub jej ograniczeniom. Na szczęście – to widz ma w tym względzie ostatnie zdanie dokonując oceny, i albo uzna grafikę za dzieło – albo kicz.
Najgorsze są pozytywne recenzje. Hamują rozwój. 😉
Dam radę. Tylko nie wiem jeszcze kiedy. 🙂
No – to tak jak ja, ostatnio 😉
Pingback: O tym jak Adam uratował LASHCORE STORY. « GRAFOROMAN – poważnie niepoważny blog
ADAMIE! JESTEŚ WIELKI!
Dzietam. Raczej pracowity. Maila z hasłem już posłałem.